To kolejne podejście do sprzedaży zakładu, którego właścicielem jest skarb państwa. Tym razem zgłosiło się 4 chętnych na kupno fabryki.
- Jesteśmy w trakcie badania przez te podmioty - mówi prezes Rogalski. - Polega to na tym, że informujemy czym się zajmujemy, jakie mamy plany, ile osób zatrudniamy, jaka jest u nas przeciętna płaca. Takie podstawowe informacje. Z kolei ewentualni inwestorzy zwiedzają zakład, poznają ludzi, mogą rozmawiać z kierownikami - powiedział na antenie Radia Bielsko.
Czechowicki zakład produkuje też zapałki reklamowe i różnego rodzaju podpałki. Jeśli chodzi o produkcję zapałek zwykłych, to w kraju nie ma konkurencji. - Nie oznacza to, że jesteśmy monopolistą. Jesteśmy raczej dominującym podmiotem. Ok. 1/5 naszego rynku w kraju zajmują zapałki importowane przede wszystkim z Azji, ale też z Białorusi, Rosji i Ukrainy - mówi prezes spółki. Czechowicki zakład zatrudnia ok. 300 osób.
aka / czecho.pl, źródło: Radio Bielsko