Jest szansa, że Rada Miejska zgodzi się na budowę centrum handlowego na terenie po kablowni. 31 marca, podczas sesji rady, zapadnie decyzja w tej sprawie.
23 października zeszłego roku radni odrzucili projekt uchwały, która wyłączałaby teren po kablowni z opracowywanego planu zagospodarowania przestrzennego, a tym samym w tym jednym miejscu umożliwiono by budowę obiektu handlowego o powierzchni powyżej dwóch tysięcy metrów kwadratowych. A takowy chce budować firma B.J.G., reprezentowana przez Marka Gałuszkę.
Szef rady Marek Kwaśny i inni radni, którzy nie poparli tej uchwały, wskazywali, że burmistrz zamierza nierówno potraktować podmioty gospodarcze, tylko jednemu wydając zgodę na budowę wielkopowierzchniowego obiektu. Burmistrz zgodził się z tą argumentacją, bowiem na najbliższą sesję przygotował nowy projekt uchwały, który umożliwi takie inwestowanie nie tylko na terenie po kablowni, ale także w miejscu po fabryce Apollo.
– Nigdy nie byłem przeciwny budowie centrum. Jeśli nowa uchwała umożliwia budowę takich obiektów również innym inwestorom, to ją poprę – deklaruje Marek Kwaśny. Podobne stanowisko wydają się mieć także inni radni, którzy wcześniej nie zgodzili się na budowę centrum. Marek Gałuszka wstrzymuje się jeszcze z komentarzem. – Poczekajmy do sesji – mówi.
B.J.G. ciągle ma ten sam plan awaryjny, na wypadek, gdyby rada jednak nie zgodziła się na budowę tak dużego obiektu. Wtedy centrum handlowe powstanie, ale zostanie rozproszone w kilku obiektach o powierzchni mniejszej niż 2 tys. m kw.