Związkowcy biją na alarm i mówią o likwidacji kopalni Silesia. Właściciel odpiera zarzuty
To działania władz spółki Bumech S.A. stoją za obecną trudną sytuacją w PG Silesia - stwierdzili podczas konferencji prasowej w środę 5 lutego przedstawiciele Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność przy czechowickim zakładzie. Związkowcy zarzucili również właścicielowi kopalni utrudnianie działalności związkowej oraz zapowiedzieli złożenie zawiadomień do prokuratury. Władze katowickiej spółki odpierają zarzuty - w piątek 7 lutego otrzymaliśmy jej obszerne stanowisko, które publikujemy na końcu tego artykułu.
Związkowcy biją na alarm i mówią o likwidacji kopalni Silesia. Właściciel odpiera zarzuty · fot. mp / czecho.pl
Podczas środowej konferencji prasowej Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność przy Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia złożyła "stanowczy sprzeciw wobec działań władz spółki prowadzących do likwidacji PG Silesia".
- W ostatnim czasie odnotowujemy szereg decyzji dotyczących funkcjonowania naszego Przedsiębiorstwa, które budzą poważne wątpliwości. Niestety decyzje te wpływają na bieżący i przyszły ruch kopalni. Należy zwrócić szczególną uwagę na brak robót przygotowawczych, przejście na jednościanowy system produkcji, zatamowanie części kompleksów ścianowych , wycofanie się z drążenia przodków do ściany 126 w pok 327 pomimo poniesionych kosztów. Ponadto należy zwrócić uwagę na brak wypłat z tytułu szkód górniczych, co uderza w wizerunek oraz wiarygodność kopalni - mówił Grzegorz Babij, przewodniczący "Solidarności" przy PG Silesia, odczytując stanowisko MOZ.
Związkowcy z zakładowej "Solidarności" zarzucają również "brak odpowiedzialności w sprawach bezpieczeństwa i higieny pracy", a decyzje Marcina Marka Ferdyna, zarządcy sądowego, który został wskazany do przeprowadzenia postępowania restrukturyzacyjnego w PG Silesia, określili jako "niezrozumiałe".
Przedstawiciele Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność przy PG Silesia mówili również o "gigantycznym skandalu", jakim ma być zwolnienie wiceprzewodniczącego MOZ NSZZ Solidarność, który z zakładem jest związany ponad 40 lat.
- Jest on jedną z kluczowych osób delegowaną do przedstawienia właściwej komisji sejmowej argumentów koniecznych do włączenia pracowników naszego zakładu do programu osłonowego. Tym bardziej jest to dziwne, gdyż działania te były konsultowane przez władze związku z panem Marcinem Sutkowskim. W naszej opinii jest to próba zastraszania pracowników oraz członków NSZZ Solidarność - mówią związkowcy z MOZ.
Za wyżej wymienionymi działaniami, zdaniem Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność przy PG Silesia, stoi Marcin Sutkowski, były prezes Bumech S.A. - to on według związkowców jest osobą, która w ich opinii jest "głównym problemem" obecnej sytuacji kopalni.
W związku z powyższym związkowcy zażądali "wycofania wszelkich pełnomocnictw Marcinowi Sutkowskiemu - o ile takowe są". Żądają również odsunięcia byłego prezesa Bumech S.A. od jakichkolwiek działań w imieniu kopalni.
- Żądamy wycofania wszystkich ostatnich wypowiedzeń złożonych przez pracodawcę. Jednocześnie informujemy o złożeniu w najbliższym czasie dwóch zawiadomień do prokuratury dotyczących utrudniania działalności związkowej oraz działania na szkodę firmy - podsumowała Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność przy Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia.
Z pełną treścią stanowiska Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ "Solidarność" przy PG Silesia Sp. z o.o. w restrukturyzacji można zapoznać się na poniższym nagraniu.
Loading...
Loading...
W piątek 7 lutego do redakcji portalu czecho.pl trafiło "Stanowisko BUMECH S.A., Wspólnika Większościowego Przedsiębiorstwa Górniczego "Silesia" Sp. z o.o. w restrukturyzacji (99,975% udziałów)", w którym spółka odnosi się do zarzutów. Jego pełną treść publikujemy poniżej.
Stanowisko BUMECH S.A., Wspólnika Większościowego Przedsiębiorstwa Górniczego "Silesia" Sp. z o.o. w restrukturyzacji (99,975% udziałów)
Szanowni Państwo,
w związku z szeregiem nieprawdziwych informacji oraz pomówień, zawartych w wystąpieniu MOZ NSZZ "Solidarność" z dnia 5.02.2025 r., poniżej odnosimy się do pojawiających się ze strony MOZ NSZZ "Solidarność" zarzutów:
Zarzut zwolnienia działacza związkowego
Od momentu wypowiedzenia umowy o pracę działaczowi związkowemu MOZ NSZZ "Solidarność", Przewodniczący MOZ NSZZ "Solidarność" podejmuje działania sabotażujące, zmierzające do dezorganizacji pracy zakładu górniczego, oczerniające Zarządzających Spółką, jak również godzące w ich dobre imię oraz godność osobistą.
Wszelkie powyższe działania Przewodniczącego MOZ NSZZ "Solidarność", odbierane są jako próba wywarcia presji na pracodawcy w przedmiocie zmiany decyzji, co do wypowiedzenia stosunku pracy działaczowi związkowemu MOZ NSZZ "Solidarność".
Rozpowszechniane przez Przewodniczącego MOZ NSZZ "Solidarność" informacje dotyczące okoliczności, w jakich miałoby dojść do przedmiotowego wypowiedzenia nie są zgodne z prawdą i zmierzają do wprowadzenia w błąd opinii publicznej.
Podkreślić należy, że sytuacja nie dotyczy jednego pracownika z MOZ NSZZ "Solidarność". Spółka dokonuje optymalizacji zatrudnienia w każdym dziale, w związku z trwającym postępowaniem sanacyjnym i dostosowując się do sytuacji rynkowej, jednak nie planuje w chwili obecnej zwolnień grupowych.
Zarzut braku informacji oraz współpracy z MOZ NSZZ "Solidarność"
Wszystkie organizacje związkowe działające przy PG Silesia są powiadamiane o spotkaniach z pracodawcą i traktowane na równych zasadach, jednak brak uczestnictwa w spotkaniach, bądź uczestnictwo wybiórcze, może uzasadniać brak niektórych informacji.
Podkreślić należy, że wszystkie organizacje związkowe działające przy PG Silesia mają prawo do równego traktowania. Mimo tego, do niedawna MOZ NSZZ "Solidarność" posiadała pozycję uprzywilejowaną, bowiem obowiązywało zawarte pomiędzy uprzednio Zarządzającymi oraz MOZ NSZZ "Solidarność" porozumienie, gwarantujące MOZ NSZZ "Solidarność" szereg przywilejów, których pozostałe organizacje związkowe działające przy PG Silesia nie posiadały, w tym m.in. zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy członków MOZ NSZZ "Solidarność" wraz z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, w wymiarze przekraczającym regulacje określone w Ustawie o związkach zawodowych.
Pracodawcy zależy na sprawiedliwym traktowaniu wszystkich organizacji związkowych.
Ogromna rzesza naszych pracowników ciężko pracuje każdego dnia, jednocześnie przyczyniając się do wyjścia firmy z kryzysu. Z szacunku dla ich pracy, sytuacje uprzywilejowania pewnych grup bądź osób nie mogą mieć miejsca.
Zarzut utrudniania pracy MOZ NSZZ "Solidarność"
Spółka nie ma podobnych zarzutów od pozostałych organizacji związkowych działających przy PG Silesia. Nikt nie utrudnia pracy MOZ NSZZ "Solidarność".
W związku ze stale rosnącą ilością wniosków o oddelegowanie w czasie pracy coraz to większej ilości pracowników do "doraźnych czynności związkowych" (z zachowaniem prawa do wynagrodzenia), Spółka postanowiła ściśle przestrzegać prawa i wniosła do organizacji związkowych, aby we wnioskach wskazywać cel oddelegowania i uzasadnić, dlaczego czynności nie mogą być wykonywane w czasie wolnym od pracy.
Działacze MOZ NSZZ "Solidarność" korzystają z płatnych oddelegowań kilkukrotnie częściej niż pozostałe organizacje związkowe przy PG Silesia, pomimo próśb Spółki, iż firmę na to nie stać. Posiedzenia zaczęto organizować w godzinach pracy, kilkukrotnie w miesiącu, wnioskując o oddelegowanie wielu pracowników, dezorganizując tym samym wydobycie, powiadamiając pracodawcę w ostatniej chwili, który to miał już wyznaczone obłożenia stanowisk pracy.
W tym miejscu należy podziękować pozostałym organizacjom związkowym przy PG Silesia, które na prośbę pracodawcy, w związku trudną sytuacją ekonomiczną, organizują spotkania w czasie wolnym od pracy, a w czasie pracy - pracują, zachowując się odpowiedzialnie.
Zarzut zwalniania pracowników
Spółka pomimo trudnej sytuacji finansowej nie planuje zwolnień grupowych, o czym informowała organizacje związkowe. Dokonywana jest stopniowa optymalizacja wszystkich działów w firmie, proponowane jest przenoszenie z działu do działu, jeśli w jednym występują braki kadrowe, a w innym nadmiary. Zdecydowana większość pracowników pozytywnie odnosi się do propozycji, rozumiejąc trudną sytuację pracodawcy. Dotychczasowe odejścia, dotyczą wyłącznie przejść na emeryturę, pracowników z wielomiesięczną nieobecnością w pracy, utrudniającą planowanie i pracę ruchu ciągłego kopalni, bądź dotyczą stanowisk nieistniejących w schemacie organizacyjnym Spółki.
Zarzut dot. braku planu restrukturyzacyjnego
Spółka uznaje przedmiotowy zarzut za bezzasadny. Wstępny plan restrukturyzacyjny został złożony przez Spółkę do właściwego Sądu, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa restrukturyzacyjnego. Aktualnie trwają prace poprzedzające złożenie docelowego planu restrukturyzacyjnego.
Zarzut dot. złego prowadzenia spraw spółki w okresie restrukturyzacji
Pracodawca powziął informacje, iż w listopadzie i grudniu ub.r. to działacze i członkowie MOZ NSZZ "Solidarność" przy PG Silesia namawiali pracowników do organizacji nielegalnego strajku, jako rzekomo jedynej metody uratowania kopalni.
Niezrozumiałym jest, w jaki sposób brak wydobycia węgla i wpływów ze sprzedaży miałby uratować kopalnię - na szczęście większość pracowników negatywnie oceniła ten pomysł.
Niestety niektórzy pracownicy, w ślad za namowami, zorganizowali "strajk włoski", objawiający się realizacją planu wydobycia na poziomie jedynie 48% i dużymi stratami firmy, co rzeczywiście mogło doprowadzić do upadłości spółki, co aktualnie zarzucane jest Zarządzającym.
Dzięki reakcji na powyższe działania ze strony Zarządcy, jego służb i determinacji wielu osób pokonano te przeciwności, za co kierownictwo jest wdzięczne pracownikom.
Zarzut niepłacenia za szkody górnicze
Przedmiotowe zarzuty w chwili obecnej również są całkowicie bezzasadne - Spółka nie może dokonywać płatności za szkody górnicze, powstałe przed dniem otwarcia postępowania sanacyjnego, bowiem stanowią wierzytelności układowe i ich regulowanie jest zgodnie z Ustawą Prawo Restrukturyzacyjne niedopuszczalne.
Zobowiązania powstałe przed sanacją mogą być regulowane jedynie na zasadach określonych w układzie zawartym z wierzycielami.
W pełni zgadzamy się, że należne i uzgodnione przez rzeczoznawców szkody, wyrządzone przez kopalnię, należy mieszkańcom usunąć lub zrekompensować (zapłacić odszkodowanie). Jednak dopiero zatwierdzenie przez Sąd sposobu rozliczeń i spłaty wierzycieli określi procedurę likwidacji szkód i wypłaty rekompensat.
Mieszkańcy Goczałkowic-Zdroju znaleźli się w tej sytuacji w sposób niezawiniony. Nieszczęściem polskich gmin jest jedynie to, że wydawano pozwolenia na budowę, na terenach górniczych, często bez nakazu niezbędnych zabezpieczeń, realizowanych na koszt kopalń.
W pełni zgadzamy się ze stanowiskiem Pani Wójt Gminy Goczałkowice-Zdrój w zakresie zgłoszonych poprawek do nowelizacji Ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w Komisji Sejmowej. Niestety m.in. w związku z nierównym traktowaniem podmiotów, nasza spółka znalazła się w trudnej sytuacji finansowej, uniemożliwiającej ich bieżącą realizację. W przypadku włączenia PG Silesia do systemu wsparcia, przewidzianego w Ustawie, najpewniej ustaną przesłanki prowadzenia sanacji i będzie można przywrócić wypłacanie zobowiązań wobec poszkodowanych mieszkańców za szkody górnicze.
Zarzut niegospodarności, m.in. wstrzymania prac dla ściany 126, zatamowania kombajnu w ścianie 125
Decyzję o eksploatacji ściany nr 126 podjęto jeszcze w roku 2022, w okresie znaczącego niedoboru węgla na rynku. W międzyczasie sytuacja zmieniła się diametralnie, nastąpił spadek zużycia węgla energetycznego w elektrowniach o prawie 30% RdR 2023/2024. Węgiel w ścianie 126 występuje w pokładzie 327, w którym występuje znaczące wahanie jego spiekalności w granicach od 30 do 60 stopnia Rogi, eliminując go całkowicie z rynku węgli grubych, który to może być spalany wyłącznie w elektrowniach. Uzyskiwanie niższej o 50% ceny i kontynuowanie projektu byłoby prostą drogą do upadłości spółki. Zatamowanie zaś kompleksu ścianowego w ścianie 125, nastąpiło ze względów bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Aktualnie trwa profilaktyka, która w planach ma umożliwić jego odtamowanie i wydobycie. Trwają wyliczenia opłacalności działania, w związku z całkowitym zamortyzowaniem się sprzętu oraz kosztami jego wydobycia.
Działalność gospodarcza każdej firmy związana jest z ryzykiem biznesowym i decyzjami, które Zarządzający muszą podejmować każdego dnia, dochowując należytej staranności i dbałości o mienie właścicieli każdej firmy.
BUMECH S.A.
Nadto w załączeniu "stanowisko Zarządcy" PG Silesia w restrukturyzacji z dnia 5.02.2025 r., w odpowiedzi na działania MOZ NSZZ "Solidarność" i rozpowszechnianie "Apelu do Załogi", zawierającego niezgodne z prawdą informację (podpisane przez Mariusza Jagiełę oraz Annę Butrym - czecho.pl).