Ogródek piwny na placu Jana Pawła II był popularnym miejscem wśród mieszkańców Czechowic-Dziedzic. Przez wiele lat czechowiczanie mogli w tym miejscu nie tylko raczyć się trunkami, ale także spotykać w strefie kibica, między innymi podczas EURO 2012.

Obiekt zniknął z placu Jana Pawła II po pożarze, do którego doszło 6 czerwca 2015 roku. Jak portal czecho.pl informował w artykule "Pożar ogródka piwnego na placu JPII", spaleniu uległo całe wnętrze lokalu oraz zaplecze wraz z wyposażeniem.

Ogródek piwny do tej pory nie powrócił na plac Jana Pawła II. Czy jest szansa, że w tym roku obiekt ponownie zagości na centralnym miejscu naszego miasta? Mówił o tym burmistrz Czechowic-Dziedzic, Marian Błachut, w rozmowie z portalem czecho.pl.

- Ogródek bardzo dobrze funkcjonował, nie było większych problemów, przez ponad 5 lat. Jednej nocy ktoś uznał inaczej. W akcie wandalizmu i niezrozumiałych do końca okoliczności i uzasadnień puścił to wszystko z dymem i do dnia dzisiejszego obiektu nie mamy - powiedział samorządowiec.

Jak dodał, "jest nadzieja na to, że w tym roku może znów wróci ogródek".

- Oby na dłużej i oby taka sytuacja się nie powtórzyła. Więc z jednej strony mieszkańcy chcą powrotu ogródka, ale znajdzie się jednostka, która chce to wszystko zniszczyć i doprowadzić do takiego stanu, aby było tak, jak teraz. Więc każdy inny przedsiębiorca kalkuluje też ryzyko, czy warto postawić taki obiekt, bo znów znajdzie się ktoś, kto w taki a nie inny sposób zniweczy to wszystko. Także rownież zależy to od ludzi - podsumował burmistrz Czechowic-Dziedzic.

Całą pierwszą część wywiadu z burmistrzem Marianem Błachutem można obejrzeć na poniższym nagraniu. O ogródku piwnym na placu Jana Pawła II mówimy w 3:45.

Mateusz Pietrzak / czecho.pl